Za około 2 tygodnie walentynki nie zależnie od stosunku do tego dosyć młodego święta miło od czasu do czasu dostać wyrazy uczuć w postać chociażby bombonierki,kwiatka lub innego upominku.Jeszcze rok temu nie miałam bloga co nie znacz ,że nie powstały żadne dziełka związane z tym świętem tworzę odkąd pamiętam ,a to przykłady kilku archiwalnych serduszek. Z góry przepraszam za jakość zdjęć bo jeszcze nie miałam wtedy aparatu
OD LAT COŚ TWORZĘ I CHCĘ PODZIELIĆ SIĘ MOJĄ PASJĄ ,,........ DAJE TALENT RESZTĘ MUSISZ ZROBIĆ SAM....,,
Strony
▼
29 stycznia 2015
Serduszkowe wspomnienia
Za około 2 tygodnie walentynki nie zależnie od stosunku do tego dosyć młodego święta miło od czasu do czasu dostać wyrazy uczuć w postać chociażby bombonierki,kwiatka lub innego upominku.Jeszcze rok temu nie miałam bloga co nie znacz ,że nie powstały żadne dziełka związane z tym świętem tworzę odkąd pamiętam ,a to przykłady kilku archiwalnych serduszek. Z góry przepraszam za jakość zdjęć bo jeszcze nie miałam wtedy aparatu
28 stycznia 2015
Walentynki?
odwiedz
No i nie wytrzymałam musiałam stworzyć coś walentynkowego.Dawno nie buszowałam w piwnicy więc czas był najwyższy ją odwiedzić(Mam tam mały warsztacik) .Wzięłam swój sprzęt ,ochraniacze ,gogle i kawałek sklejki .Po kilku godzinach głaskania tego drewienka ,pobejcowaniu ,zeszlifowaniu i znów bejcowaniu całość pociągnęłam lakierem bezbarwnym.I jak w końcu całkiem doschło postanowiłam na karmić moją pracą żabę Danusi mam nadzieję ,że będzie spełniać wszystkie warunki zabawy.Muszę koniecznie dopisać więcej szczegółów dotyczących wykonania.Materiał z którego powstała serduszkowa ramka to sklejka grubości około 1cm,pracę obrabiałam elektryczną mini szlifierką i czyściłam również szlifierką oscylacyjną okrągłą ,później pomalowałam serduszko bejcą kilka razy po wyschnięciu okrągłą szlifierką zebrałam warstwę bejcy tak aby w zagłębieniach , które powstały dzięki mini szlifierce pozostała ciemniejsza barwa czyli grubsza warstwa i znów całość pomalowałam jedną warstwą bejcy , a na koniec zabezpieczyłam całość lakierem.Jeżeli ktoś miał na tyle cierpliwości by doczytać ten mój opis to się cieszę bo po komentarzach zdążyłam zauważyć ,że nie wszystko dobrze widać na zdjęciach (przepraszam za jakość). W drewnie to nie pierwsza moja praca i
powstała w miarę szybko bo sklejka jest sosnowa , a to miękkie drzewo i dosyć łatwe do obróbki . A na końcu posta umieszczam zdjęcie sprzętu ,którego użyłam duże dziewczynki mają czasem takie zabawki.
No i nie wytrzymałam musiałam stworzyć coś walentynkowego.Dawno nie buszowałam w piwnicy więc czas był najwyższy ją odwiedzić(Mam tam mały warsztacik) .Wzięłam swój sprzęt ,ochraniacze ,gogle i kawałek sklejki .Po kilku godzinach głaskania tego drewienka ,pobejcowaniu ,zeszlifowaniu i znów bejcowaniu całość pociągnęłam lakierem bezbarwnym.I jak w końcu całkiem doschło postanowiłam na karmić moją pracą żabę Danusi mam nadzieję ,że będzie spełniać wszystkie warunki zabawy.Muszę koniecznie dopisać więcej szczegółów dotyczących wykonania.Materiał z którego powstała serduszkowa ramka to sklejka grubości około 1cm,pracę obrabiałam elektryczną mini szlifierką i czyściłam również szlifierką oscylacyjną okrągłą ,później pomalowałam serduszko bejcą kilka razy po wyschnięciu okrągłą szlifierką zebrałam warstwę bejcy tak aby w zagłębieniach , które powstały dzięki mini szlifierce pozostała ciemniejsza barwa czyli grubsza warstwa i znów całość pomalowałam jedną warstwą bejcy , a na koniec zabezpieczyłam całość lakierem.Jeżeli ktoś miał na tyle cierpliwości by doczytać ten mój opis to się cieszę bo po komentarzach zdążyłam zauważyć ,że nie wszystko dobrze widać na zdjęciach (przepraszam za jakość). W drewnie to nie pierwsza moja praca i
powstała w miarę szybko bo sklejka jest sosnowa , a to miękkie drzewo i dosyć łatwe do obróbki . A na końcu posta umieszczam zdjęcie sprzętu ,którego użyłam duże dziewczynki mają czasem takie zabawki.
LAMPA
Powoli zaczyna budzić się wiosna u blogowych koleżanek i chyba pod wpływem tego wiosennego nastroju postanowiłam kwieciście zaczarować stary kinkiet ,który służy mi za lampkę nocną wyszperanym materiałem.Lubię czasem kupić jakiś antyk ,a potem kombinuję jak go upiększyć dla pełnego efektu zrobiłam małe szydełkowe kwiatuszki do ściągnięcia i wykończyłam górną krawędź marszczonym paseczkiem z tego samego materiału, którym obszyłam cały klosz ,a oto jak się prezentuje:
27 stycznia 2015
KWIATY
Jak się zgłosiłam do zabawy u Danusi to mnie wciągnęło i nie mogłam bawić się na kwiatowym wyzwaniu.Droga Ilonko dziękuję jeszcze raz za pomoc przy banerku ,a oto moja praca do Twojej zabawy. |
ps.zdjęcia robiłam przy dwóch rodzajach oświetlenia tak dla porówniania |
25 stycznia 2015
KOTEK
A kto się schował za tym golfikiem? |
Kilka dni temu przeglądając blogi zobaczyłam świetne szydełkowe sówki(blog MarzenkaMarzenka szydełkowe co nieco) ,ale na inny blogu dopadła mnie inna inspiracja coś z recyglingu i tak siedzą sobie dorwałam kudłatą skarpetkę ,trochę gąbek z odzysku i choć na początku to miała być wspomniana wcześniej sówka ,ale tak ni stąd ni zowąd znalazł się ogonek ,potem cztery łapki,błyszczące zielone oczka,wąsiki i czerwony języczek.A potem stwierdziłam ,że przecież jest zima i ubrałam mojego zwierzaczka w skarpetkową kamizelkę z paskiem i tak trochę z natchnienia ,i trochę z przypadku powstał brązowy kotek czy wygląda jakby był skarpetkowy , a żeby było ciekawiej kamizelka to robocza skarpetka męża ma ich dużo to może się podzielić ;-)
21 stycznia 2015
DZIEŃ BABCI I DZIADKA
***Wszystkim Babciom i wszystkim Dziadkom*** |
Osobiście nie mam już dziadków ,ale uwielbiam prawie 90 letnią babcię mojego męża zresztą jak większość ludzi ,którzy spotkali ją na swej drodze.Można się uczyć wszystkiego co najlepsze od tej wspaniałej, szczerej kobiety pełnej zwyczajnej ludzkiej życzliwości dla wszystkich bez wyjątku pomimo przeciwności losu , które stanęły na jej życiowej drodze. To co widzicie to skromny dowód wdzięczności za to ,że jest i może choć trochę osłodzić jej szarość codzienności
18 stycznia 2015
RÓŻE
Jeszcze przed wyzwaniem u Danusi skończyłam takie oto kudłate pudełko .jeśli nie można się domyślić co do wielkości jest co najmniej wielkości zeszytu A4 bo musi pomieścić dużo kordonków ,a że motki potrafią być bardzo duże to i pudełko musiało być duże.Inspiracją do tego pudełka była maleńka co najwyżej trochę kolczyków by się zmieściło (to maleństwo to też moja robota tylko z przed kilku miesięcy-puzderko z jedną różą )Czy będzie dobrym upominkiem oceńcie sami........a ja wracam do tworzenia
"INSPIRACJA" |
14 stycznia 2015
NIEBIESKA DIETA
-Z NAGŁĄ LETNIĄ BURZĄ KIEDY NIEBO NABIERA GŁĘBOKO GRANATOWEJ BARWY
-Z MOIM SZKOLNYM GRANATOWYM FARTUSZKIEM Z BIAŁYMI FALBANKAMI W GRANATOWE GROCHY
-Z DROBNYMI DZWONECZKAMI SZAFIRKÓW W MOIM WIOSENNYM OGRÓDKU
-I JASNO TURKUSOWYMI NIEZAPOMINAJKAMI MRUGAJĄCYMI POMARAŃCZOWYM OCZKIEM
DOCHODZĘ DO WNIOSKU ,ŻE WAŻNE CHWILE NASZEGO ŻYCIA MAJĄ SWOJE KOLORY
PS: DZIĘKUJĘ ZA TAK CIEPŁE PRZYJĘCIE DO GRONA ARTYSTEK KOLORYSTEK
13 stycznia 2015
WÓZ
JEŻELI OD CZASU DO CZASU ODWIEDZACIE MÓJ BLOG PROPOZYCJA ,KTÓRĄ POKAZUJE JEST ZNANA CHOĆ DAWNO NIE ROBIŁAM ŻADNEGO WÓZECZKA MOJĄ AUTORSKĄ METODĄ I CHYBA SIĘ TROCHĘ" STĘSKNIŁAM". TRZEBA TROCHĘ POWIĘKSZYĆ KOLEKCJĘ MAM NADZIEJĘ, ŻE SIĘ WAM SPODOBA