Witam jakiś czas temu zaczęłam moje próby z wikliną papierową i karczochami w dzisiejszej mojej pracy postanowiłam połączyć obie techniki. Ale to nie koniec eksperymentu zamiast zwijać zwykłą gazetę malować decupażować lub ozdabiać w inny sposób wykorzystałam papier do pakowania z gotowym nadrukiem prześlicznych błękitnych niezapominajek i tak oto powstało puzderko - wazonik z karczochową przykrywką. Puzderko jest lakierowane ,ale to nie z stąd bierze się połysk bo lakier mam matowy po prostu papier był lśniący mnie to nie przeszkadza .
Niestety zdjęcie mojej inspiracji musiałam zaczerpnąć z internetu bo w moim ogródku jakoś nie chcą rosnąć mimo moich wielu prób .
Na dzisiaj to będzie wszystko wracam do tworzenia kolejnej pracy bo wena dopisuje i jak zwykle dziękuję wszystkim ,którzy zaglądają w moje skromne progi nie wiecie nawet jak mi to sprawia wiele radości szczególnie ,że dzięki waszym odwiedzinom zwiedzam świat bez bilet ostatnio zawędrowałam aż do Brazylii skąd otrzymałam komentarz z zaproszeniem -ale ten świat się kurczy. Pozdrawiam
Pokrywka do wazonika, oj wena Ci dopisuje. Twórczo i pisarsko się rozkręcasz.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten wazonik, ale jeśli chcesz go pokazać, to pokazuj przez " ż", nie "rz", bo to niepoprawne, i mają inne znaczenie. Nie chciałabyś chyba nikogo karać pokazując swoje wytwory.
Całość pracy ekstra, a ogródek wygląda uroczo. Teraz i u Ciebie będę podziwiała cuda natury w ogródku, jako że własnego nie mam.
Pozdrawiam ciepluśko z wiosennym dziś deszczykiem.)
Danusiu mam nadzieję ,że z własnej woli ktoś mnie odwiedza ,ale jakoś przeoczyłam to"ż" lub "rz" karać nikogo nie będę dziękuję ,że zwróciłaś mi na tą gafę uwagę .
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać ,że po naszej telefonicznej rozmowie tak mnie z tą zieleninką natchnęło skoro Ty nie możesz do ogródka to może ogródek chociaż z ekranu monitora . Mam w planach od czasu do czasu trochę "pochwalić się" moim ogródkiem . Pozdrawiam już trochę mniej deszczowo przez chmury nieśmiało przedziera się słoneczko.
Marzenko, ja tylko z własnej nieprzymuszonej woli, nie z nakazów czy innych powodów. Nawet gdybyś mnie nie chciała gościć na blogu, to ja i tak będę zaglądała.)
UsuńOby jak najczęściej bo lubię szczerych i prawdziwie życzliwych :-)
Usuńświetna praca. Ja do swoich koszyków z papierowej wikliny właśnie wykorzystuje kolorowe gazety . Nie maluje i nie ozdabiam ich potem tylko właśnie bawuę się łączeniem kolorowych rurek
OdpowiedzUsuńBasiu Twój komentarz zachęcił mnie do podejrzenia Twojej papierowej wikliny skąd Ty masz tyle cierpliwości żeby segregować te wszystkie kolorki to bardzo ciekawe rozwiązanie -pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNaprawdę rewelacyjne połączenie :) Łączenie tych technik to bardzo kreatywne zajęcie :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne to połączenie ! Przepiekne to puzderko, pomysł na wykorzystanie papieru do pakowania - dla mnie genialny. A ta pokrywka... Świetnie to razem wygląda , zestawienie bardzo, bardzo udane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i jeszcze kilka papierów czeka na splecenie już niedługo-pozdrawiam
UsuńZnam te technikę dobrze i wiem sama ,że gazety nie są same w sobie urokliwe dlatego wpadłaś na fajny pomysł z tym pakownym papierem :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do korzystania z pomysłu
Usuń