Przyznaję, że do powstania dzisiejszego dziełka natchnął mnie pewien igielnik w kształcie maszyny do szycia , zrobiony przez Anię na buraczkowe wyzwanie i już miałam zrobić szydełkowy igielnik o tym samym kształcie, ale....
Jak skończyłam, to wyszło zupełnie coś innego.
Cóż, wyszło moje dziecinne upodobanie do pewnej bajki, toteż mam zaszczyt przedstawienia pani Imbryk.
Ponieważ mam nadzieję, że igielnik spełnia wytyczne na buraczkowy miesiąc, zgłaszam mój imbryczek na CYKLICZNE KOLORKI. Wszystkim konsumentom, którzy tak jak ja lubią buraczki - życzę smacznego!
Uważam te pulchniutkie bulwy za doskonały dodatek do obiadu, ale niestety w mojej rodzinie jestem ich jedyną fanką...
Co do koloru buraczkowego to występuje w mojej garderobie jako uzupełniający strój dodatek, ale posiadam w tym kolorze również jedną sylwestrową kreacje w komplecie z butami.
Co do koloru buraczkowego to występuje w mojej garderobie jako uzupełniający strój dodatek, ale posiadam w tym kolorze również jedną sylwestrową kreacje w komplecie z butami.
A gdybyście poczuli niedosyt w zakresie buraczkowości - dołączam na przekąskę dwa bonusowe buraczki z mojego szydełkowego warzywnika.
Marzenka powaliłaś mnie na kolana tym imbrykiem jest uroczy :):)
OdpowiedzUsuńBeatko tylko nie na kolana bo sobie krzywdę zrobisz;-) hahaha też byś taki zrobiła zdolniacho . Pozdrawiam cieplutko
UsuńImbryczek świetnie ubrany i przez to dłużej ciepełko utrzyma, a buraczki chociaż "niejadliwe", są świetne. Brawo Miciu, to cała Ty ze swoimi pomysłami.)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu. Niestety w tym imbryczku tylko szpilkom będzie ciepło ;-). A buraczki to część kolekcji, która się tworzy. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńNo i narobiłaś mi apetytu na pyszną herbatę i na botwinkę ze śmietaną i kluseczkami lanymi... Mniam... Dzbanuszek fantazja nie wspominając buraczków. Co do maszyny- igielnika u Ani- oglądalam; wymiata :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs. Dziękuję za paczuszkę- super prezenciki (w najbliższym czasie pochwalę się u siebie na blogu :)))
Przesłodki imbryk! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam buraczki :)
Moniu Twój słodziutki kotek to najlepszy dowód,że lubisz buraczki:-)
UsuńNo no chyba sobie taki igielnik sprawię tylko wpierw na kurs do Ciebie się udam ;) Rewelka
OdpowiedzUsuńGosiu kto jak kto,ale Ty poradzisz sobie bez kursu
Usuń;-). Pozdrawiam :-)
Jaki fantastyczny igielnik (czy ma inną funkcję?) Śliczny kolor, wesoły element dekoracyjny. Może stać na półeczce i zdobić! Brawo:)
OdpowiedzUsuńMa też funkcję schowka -puzderka. Więc to nie tylko dekoracja :-). Pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietny imbryczek bardzo podobają mi się również twoje buraczki pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńImbryczek jest przepiękny i buraczki też .!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Jaki uroczy! Bardzo wesolutki i taki sympatyczny - wiem, że to tylko przedmiot ale i tak uważam, że on się do mnie uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiesz imbryczek wyszedł Ci fantastyczny. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńImbryczek jest GENIALNY! :-) Buraczki zresztą też, piękne prace, gratuluję!
OdpowiedzUsuńSłodki imbryczek. Czym jest wypełniony? Na zdjęciu widać coś żółtego. Imbryczek wygląda na pojemny. Może oprócz igieł pomieści też na przykład metr krawiecki? A do tego jeszcze apetyczne buraczki, świetne :)
OdpowiedzUsuńWypełnieniem imbryka jest gąbka, połowa opakowania Ferrero Roche wersja świąteczną i dwie nakrętki. Pozdrawiam
UsuńImbryczek genialny, osobiście najbardziej mnie zachwyciła jego pokrywka. Czymkolwiek jest, jest swietny. A te dwa bonusowe buraczki cudo! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMarzenko jestem zachwycona tym imbryczkiem,wyszedł cudnie .A z tego co widzę jeszcze botwinka na deser się znalazła za co dziękuję i do kolażu jeśli pozwolisz porwę obie prace,bo bardzo mi się podoba i jedo i drugie.
OdpowiedzUsuńPozdrówka piątkowe :)
To ja dziękuję trochę miałam obawy co do buraczków. Pozdrawiam serdecznie
UsuńLo matko ale kapitalnz imbryk! Az mie sie zachcialo takiego samego :P Moze udzieram?
OdpowiedzUsuńUroczy imbryczek, gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńojej,jaki on śliczny ♥ jestem zachwycona ♥te buraczki są urocze,znowu mam kompleks na punkcie dziergania...buuu,dlaczego ja tak nie potrafię?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥
a to ci strojną suknię dostał !
OdpowiedzUsuńte falbaneczki, te wzoreczki...
i kwiatek do kompletu
bardzo to ....przytulne :-)
CUDO!!!!!! wciąż podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny imbryk i te kwiatuszki w koło cudo:)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace :) Lubię buraczki, ale bez szaleństw ;)
OdpowiedzUsuńo jejku, jakie cudności! imbryczek jest niesamowity, rewelacyjny po prostu
OdpowiedzUsuńCudeńko :) Majstersztyk :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elżbieto i pozdrawiam serdecznie
UsuńPrześliczny imbryczek:)
OdpowiedzUsuńAleż śliczności :* Nawet nie wiedziałam że można wyczarować imbryk z włóczek :) Podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńCUDOWNY imbryk :) Moja córkana pewno by się nim zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńCudny imbryczek:)
OdpowiedzUsuńUroczy imbryczek ! :) musiałaś się napracować ;)
OdpowiedzUsuńCudny imbryczek ;)Jestem pełna podziwu ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały imbryczek, bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko Ty też szydełkujesz.
UsuńImbryczek - cudo. W dodatku z tajną skrytką ;) A szydełkowe buraczki jak żywe :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny imbryczek i botwinka! Bardzo podoba mi sie Twoja praca.
OdpowiedzUsuńps. Dobrze, że nie zrobiłaś igielnika, bo ja zrobiłam:))
Pozdrawiam cieplutko.
Masz pomysły! Imbryczek przepiękny, a buraczki jak prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super rozwiązanie buraczanego tematu. Ciekawa praca Ci wyszła. Podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny imbryczek, i pożyteczny. Świetnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńAleż piękny imbryczek stworzyłaś :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak na mój gust to imbryczek całkiem spokojnie mógłby posłużyć do ilustracji książki, a nawet jako główna bohaterka filmu :-)
OdpowiedzUsuń