Sprawdzałam jak ołówek zachowa się na pomalowanej ścienną farbą tekturce, a później zabezpieczyłam rysunek bezbarwnym lakierem .ps: to nie jest autoportret |
OD LAT COŚ TWORZĘ I CHCĘ PODZIELIĆ SIĘ MOJĄ PASJĄ ,,........ DAJE TALENT RESZTĘ MUSISZ ZROBIĆ SAM....,,
Strony
▼
24 sierpnia 2015
MICIA
Dlaczego Micia dzisiaj będzie historyjka . Mam rodzeństwo, mam więc siostrzeńców ,którzy kiedy byli maleńcy właśnie tak na mnie wołali i choć minął już spory szmat czasu, a chłopaki są już dorośli nadal jak dzwonię do siostry to mówią, żę dzwoni ciocia Micia i tak sobie historia bo nawet lubię jak tak na mnie wołają choć trochę mogę poczuć się "młodsza".
Wow, ale Ty masz talent plastyczny. Super wyszło. Buziaczki :)))
OdpowiedzUsuńCo do talentu plastycznego to nie przesadzajmy, ale jak na pierwszą próbę to chyba nie najgorzej. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńPiękny rysunek Do mnie siostry mówią tak jak ich dzieci czyli ciocia Basia a ja mówię nie jestem twoją ciocią
OdpowiedzUsuńsuper wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko
UsuńŚwietny portret :)
OdpowiedzUsuńSuper historia z Twoim imieniem. Skoro chcesz czuć się młodsza, to i ja będę zwracać się do Ciebie tym zdrobnieniem.
OdpowiedzUsuńRysunek ołówkiem wyszedł świetny, taki wyrazisty z uchwyceniem cieniowania, co nie jest prostą sprawą. Doskonale sobie poradziłaś i zmysł plastyczny w Tobie drzemie, chociaż nie zdajesz sobie z tego sprawy.
Powodzenia z następnymi ołówkowymi obrazkami, może tym razem jakieś zwierzątko.)
Danusiu Ty możesz zwracać się jak tylko chcesz po prostu jestem chyba trochę sentymentalna i nie przeszkadza mi to zdrobnienie przecież trzeba mieć jakiś pseudonim artystyczny. Zwierzątko już się robi i to nie jest kotek. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń