Strony

22 sierpnia 2015

MINIONKI ATAKUJĄ

 I znów pinata bo kolega z pracy ma młodszego brata i chce mu zrobić minionkową niespodziankę .Nawet fajnie się je robi choć trzeba mieć dużo cierpliwości bo wszystko musi dobrze wyschnąć. A dlaczego wkleiłam tu misia?..... bo mioninek na , którym się wzorowałam jest malutki okrąglutki i zawsze chodzi z misiem.



4 komentarze:

  1. ach cudny minionek i misio też jest cudny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety misio nie jest ręcznie robiony tylko ze sklepu

      Usuń
  2. Rozkręciłaś się z tymi piniatami. Pomysł na Minionka ekstra, już chyba nie żałujesz, że idą w "rozsypkę" na dziecięcej imprezie. Tworzysz od nowa bogatsza o doświadczenia przy powstawaniu poprzedniej. No, świetny ten stworek.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu, ale tym razem nie jestem pewna czy maleńki wielbiciel minionków da zniszczyć tą piniatę ;-).

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ CHWILĘ, KTÓRĄ POŚWIĘCACIE BY BY ODWIEDZIĆ MÓJ BLOG