Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

29 lipca 2016

ALBUM NR 5


 Witam nadal bawię się papierkami i wykorzystuję wszystkie cudowne prezenty od Was.
Przypuszczam, że moi dobroczyńcy zauważą jakie ich podarunki wykorzystałam do stworzenia kolejnego albumu. Trochę pobawiłam się tym razem tuszem i przyznaję, że efekt mnie pozytywnie zaskoczył.

Jeszcze raz bardzo dziękuję, a skoro darmo dostałam to i darmo podaruję pierwszej osobie, która wyrazi chęć przygarnięcia albumu nr 5 w tej sprawie proszę o kontakt przez formularz kontaktowy.

Zapraszam do oglądania zdjęć i dziękuję za wszystkie odwiedziny.

























20 lipca 2016

PODZIĘKOWANIE DLA MAŁGOSI- DAR OD SERCA

 Kilka dni temu MAŁGOSIA Z BLOGA "PAPIEROWY JARMARK" opublikowała post z różanym albumem. A ponieważ najczęściej  przeglądam internet na komórce co nowego na blogach więc odwiedziłam  Małgosie. A tam RÓŻANO- jestem "W RÓŻANYM NIEBIE". I choć na ogół nie od razu umieszczam komentarz bo muszę przetrawić co napiszę to tym razem było inaczej. Jakie było moje zdziwienie i ogromne zaskoczenie gdy z kilka chwil po umieszczeniu komentarza  na poczcie odczytałam wiadomość od Małgosi z propozycją podarowania mi tego cudownego dzieła.
I w taki to  tajemniczy sposób zostałam posiadaczką przepięknego różanego albumu .
Dar od serca na szczęście bez przeszkód do mnie dotarł i tu kolejna niespodzianka . Oprócz albumu Małgosia wysłała mi piękny papier z, którego go stworzyła, dostałam papier czerpany z zatopionymi płatkami róż. A to nie wszystko w paczuszce było jeszcze mnóstwo maleńkich róż.
BARDZO DZIĘKUJĘ MAŁGOSIU UDAŁA CI SIĘ "POCIESZAŁKA"
Ps. Małgosia pisze o jakiś felerach w swoim dziele ja ich nie widzę. Album jest doskonały na dowód zdjęcia , które zrobiłam po otrzymaniu tego skarbu.
A to link do posta Małgosi z różanym albumem. 
Odwiedzajcie Małgosie bo to wyjątkowa osoba o niezwykłych i niewyczerpanych pokładach dobroci i życzliwości . 
Kto raz do Niej wpadnie to się "uzależni" od odwiedzi Jej bloga