A kto się schował za tym golfikiem? |
Kilka dni temu przeglądając blogi zobaczyłam świetne szydełkowe sówki(blog MarzenkaMarzenka szydełkowe co nieco) ,ale na inny blogu dopadła mnie inna inspiracja coś z recyglingu i tak siedzą sobie dorwałam kudłatą skarpetkę ,trochę gąbek z odzysku i choć na początku to miała być wspomniana wcześniej sówka ,ale tak ni stąd ni zowąd znalazł się ogonek ,potem cztery łapki,błyszczące zielone oczka,wąsiki i czerwony języczek.A potem stwierdziłam ,że przecież jest zima i ubrałam mojego zwierzaczka w skarpetkową kamizelkę z paskiem i tak trochę z natchnienia ,i trochę z przypadku powstał brązowy kotek czy wygląda jakby był skarpetkowy , a żeby było ciekawiej kamizelka to robocza skarpetka męża ma ich dużo to może się podzielić ;-)
I proszę jaki śliczny, puchaty kotek powstał z tej ''sowy''. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń