Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

28 marca 2015

Karczochowa "koronka"

Ciąg dalszy .......
Karczochowe ozdabianie nie tylko na jajko i bombkę .Przeglądając inspirację internetowe dorwałam mój nie dokończony koszyk z wikliny papierowej i powstał mi taki komplecik

5 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że gdybyś nie dała tego tytułu, to nie domyśliłabym się że to karczochowy wyrób na koszyczku. Z daleka doskonale imituje koronkę. Takie wykończenie wiklinowego koszyczka jest super i masz niezły komplecik.
    Ekstra, jak dla mnie.
    Pozdrowionka weekendowe.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny komplecik...koszyczek z tym wykończeniem wygląda super !! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealne połączenie :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ CHWILĘ, KTÓRĄ POŚWIĘCACIE BY BY ODWIEDZIĆ MÓJ BLOG