Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

11 kwietnia 2016

IMBRYK

 Powstanie dzisiejszej pracy to właściwie impuls chwili, bo dalej robię porządki z włóczkami . Pruję i tworzę .
Przyznaję, że do powstania dzisiejszego dziełka natchnął mnie pewien igielnik w kształcie maszyny do szycia , zrobiony przez Anię na buraczkowe wyzwanie i już miałam zrobić szydełkowy igielnik o tym samym kształcie, ale....
Jak skończyłam, to wyszło zupełnie coś innego.
Cóż,  wyszło moje dziecinne upodobanie do pewnej bajki, toteż mam zaszczyt przedstawienia pani Imbryk.
Ponieważ mam nadzieję, że igielnik spełnia wytyczne na buraczkowy miesiąc, zgłaszam mój imbryczek na CYKLICZNE KOLORKI. Wszystkim konsumentom, którzy tak jak ja lubią buraczki - życzę smacznego!
 Uważam te pulchniutkie bulwy za doskonały dodatek do obiadu, ale niestety w mojej rodzinie jestem ich jedyną fanką...
Co do koloru buraczkowego to występuje w mojej garderobie jako uzupełniający strój dodatek, ale posiadam w tym kolorze również jedną sylwestrową kreacje w komplecie z butami.
A gdybyście poczuli niedosyt w zakresie buraczkowości - dołączam na przekąskę dwa bonusowe buraczki z mojego szydełkowego warzywnika.







48 komentarzy:

  1. Marzenka powaliłaś mnie na kolana tym imbrykiem jest uroczy :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko tylko nie na kolana bo sobie krzywdę zrobisz;-) hahaha też byś taki zrobiła zdolniacho . Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. Imbryczek świetnie ubrany i przez to dłużej ciepełko utrzyma, a buraczki chociaż "niejadliwe", są świetne. Brawo Miciu, to cała Ty ze swoimi pomysłami.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu. Niestety w tym imbryczku tylko szpilkom będzie ciepło ;-). A buraczki to część kolekcji, która się tworzy. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. No i narobiłaś mi apetytu na pyszną herbatę i na botwinkę ze śmietaną i kluseczkami lanymi... Mniam... Dzbanuszek fantazja nie wspominając buraczków. Co do maszyny- igielnika u Ani- oglądalam; wymiata :))) Pozdrawiam
    Ps. Dziękuję za paczuszkę- super prezenciki (w najbliższym czasie pochwalę się u siebie na blogu :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny :)
    Też uwielbiam buraczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniu Twój słodziutki kotek to najlepszy dowód,że lubisz buraczki:-)

      Usuń
  5. No no chyba sobie taki igielnik sprawię tylko wpierw na kurs do Ciebie się udam ;) Rewelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu kto jak kto,ale Ty poradzisz sobie bez kursu
      ;-). Pozdrawiam :-)

      Usuń
  6. Jaki fantastyczny igielnik (czy ma inną funkcję?) Śliczny kolor, wesoły element dekoracyjny. Może stać na półeczce i zdobić! Brawo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma też funkcję schowka -puzderka. Więc to nie tylko dekoracja :-). Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  7. Świetny imbryczek bardzo podobają mi się również twoje buraczki pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Imbryczek jest przepiękny i buraczki też .!!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki uroczy! Bardzo wesolutki i taki sympatyczny - wiem, że to tylko przedmiot ale i tak uważam, że on się do mnie uśmiecha :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz imbryczek wyszedł Ci fantastyczny. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Imbryczek jest GENIALNY! :-) Buraczki zresztą też, piękne prace, gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodki imbryczek. Czym jest wypełniony? Na zdjęciu widać coś żółtego. Imbryczek wygląda na pojemny. Może oprócz igieł pomieści też na przykład metr krawiecki? A do tego jeszcze apetyczne buraczki, świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypełnieniem imbryka jest gąbka, połowa opakowania Ferrero Roche wersja świąteczną i dwie nakrętki. Pozdrawiam

      Usuń
  13. Imbryczek genialny, osobiście najbardziej mnie zachwyciła jego pokrywka. Czymkolwiek jest, jest swietny. A te dwa bonusowe buraczki cudo! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Marzenko jestem zachwycona tym imbryczkiem,wyszedł cudnie .A z tego co widzę jeszcze botwinka na deser się znalazła za co dziękuję i do kolażu jeśli pozwolisz porwę obie prace,bo bardzo mi się podoba i jedo i drugie.
    Pozdrówka piątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję trochę miałam obawy co do buraczków. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  15. Lo matko ale kapitalnz imbryk! Az mie sie zachcialo takiego samego :P Moze udzieram?

    OdpowiedzUsuń
  16. Uroczy imbryczek, gratuluję pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  17. ojej,jaki on śliczny ♥ jestem zachwycona ♥te buraczki są urocze,znowu mam kompleks na punkcie dziergania...buuu,dlaczego ja tak nie potrafię?
    Pozdrawiam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. a to ci strojną suknię dostał !
    te falbaneczki, te wzoreczki...
    i kwiatek do kompletu
    bardzo to ....przytulne :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. CUDO!!!!!! wciąż podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny imbryk i te kwiatuszki w koło cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczne prace :) Lubię buraczki, ale bez szaleństw ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. o jejku, jakie cudności! imbryczek jest niesamowity, rewelacyjny po prostu

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ śliczności :* Nawet nie wiedziałam że można wyczarować imbryk z włóczek :) Podziwiam talent :)

    OdpowiedzUsuń
  24. CUDOWNY imbryk :) Moja córkana pewno by się nim zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uroczy imbryczek ! :) musiałaś się napracować ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudny imbryczek ;)Jestem pełna podziwu ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniały imbryczek, bardzo mi się podoba:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Imbryczek - cudo. W dodatku z tajną skrytką ;) A szydełkowe buraczki jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ależ cudny imbryczek i botwinka! Bardzo podoba mi sie Twoja praca.
    ps. Dobrze, że nie zrobiłaś igielnika, bo ja zrobiłam:))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  30. Masz pomysły! Imbryczek przepiękny, a buraczki jak prawdziwe.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Super rozwiązanie buraczanego tematu. Ciekawa praca Ci wyszła. Podziwiam i pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  32. Rewelacyjny imbryczek, i pożyteczny. Świetnie wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ależ piękny imbryczek stworzyłaś :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak na mój gust to imbryczek całkiem spokojnie mógłby posłużyć do ilustracji książki, a nawet jako główna bohaterka filmu :-)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ CHWILĘ, KTÓRĄ POŚWIĘCACIE BY BY ODWIEDZIĆ MÓJ BLOG