Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

8 marca 2015

Motyl

Przedstawiam zielonego motyla o witrażowych skrzydełkach ,którego od a do zet jak zwykle zrobiłam z własnego pomysłu bo oprócz koloru zielonego mnie wiosna kojarzy się z kwiatami i motylami i to we wszystkich kolorach .
A skoro u Danusi w wyzwaniu króluje w marcu kolor zielony zgłaszam moje dzieło .Jednym z warunków regulaminu jest odpowiedz z jakim kolorem połączyłabym seledynowy myślę ,że prawie z każdym tylko w odcieniu pudrowym bo takie pastelowe koloru ze sobą świetnie`pasują.
Osobiście lubię zielony kolor w moim ogródku mam całą paletę jego odcieni od zimnych do ciepłych w postaci kilkudziesięciu odmian wierzb tych mniej lub bardziej szlachetnych ,  a  w szafie już tak zielono nie mam może jakaś apaszka ,szaliczek.
Pisanie to nie moja broszka więc jeśli ktoś ma ochotę zrobić podobnego motylka podpowiedz umieściłam na zdjęciach. Życzę powodzenia i lecę nakarmić stefana



6 marca 2015

CUDA SIĘ ZDARZAJĄ PO WIELKIM SMUTKU MOŻE BYĆ TYLKO LEPIEJ

 Jest trochę po 22:00 wracam z pracy ,a na przeciw bramy naszego domu na drodze leży biało czarny kotek drugi czeka na chodniku .Zatrzymuję auto z nadzieją , że to nie nasz Hakerek niestety spóźniłam się kilka minut wcześniej musiało potrącić go samochód ,a on wracał na noc do domu na kolację .Rano musiałam go zakopać fucha grabarza przypadła mi w udziale.
 Nie zdajemy sobie sprawy ,że im większe zwierzątko zamieszkuje z nami tym bardziej się do niego przywiązujemy i powstaje ogromna pustka jak nagle znika z naszego życia ,którą trzeba zapełnić żeby "nie zwariować z żalu ".
Nie zbadane są wyroki ,że podobno już następnego dnia o czym dowiedziałam się później kręcił się koło naszego domu mały kotek (04.03.2015), gdy (05.03. 2015)popołudniem córka zadzwoniła do drzwi trzymając na rękach tego kotka to tak jakby oświecił ktoś stu wattową żarówkę nadziei w moich oczach ,ale jeśli ten kotek jest od jakiego sąsiada ????? Od razu obdzwoniliśmy sąsiadów i...... nikomu nie zginął kotek więc.......dziś (o0.03.2015) był na swojej pierwszej wizycie u pani weterynarz.
Zapomniałam  dziś" latam",a kilka dni temu byłam w "otchłani "
Nasz nowy domownik został nazwany Szogun zdjęcie poniżej
Apel do kierowców zwolnijcie !!!!!!!!!!! ja też jestem kierowcą i obym nigdy nie była powodem czyjegoś nieszczęścia .

2 marca 2015

Z kapelusikiem

Jak napisałam w poprzednim poście coś tworzyłam i  udało mi się właśnie skończyć więc mogę się pochwalić co stworzyłam. 
Mam w pracy koleżankę ,która tak jak ja lubi anioły choć ich nie kolekcjonuje i poprosiła mnie o zrobienie takiego aniołka dla niej w stylu jak moje poprzednie więc jak dostałam natchnienia zabrałam się do dzieła . Zdążyliście chyba zauważyć ,że każda moja praca jest tworzona od serca i te anioł nie jest inny. Trochę o samej pracy może wydawać się dosyć zaskakujący ,ale wszystko w nim jest przemyślane nawet kolor włosów dosyć nietypowy dla aniołów ponieważ jego przyszła właścicielka ma piękne kruczoczarne włosy i jest na co dzień bardzo elegancką kobietką z ogromnymi serdecznymi  oczami jeszcze jedna noc u mnie i trafi do nowego domu oby mu się tam spodobało.