Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

2 czerwca 2015

KOCI BRELOCZEK

CZARNY KOT Mówią, że czarny kot przynosi pecha.
Chciałem ten pogląd zbadać naukowo,
czy to wrodzona taka kocia cecha,
czy tylko ludzie plotą to i owo.

Sprawy nauki nie są w mojej gestii
a nad tą sprawą niejeden się trudzi,
więc poprosiłem o pomoc w tej kwestii
prócz czarnych kotów – grupę mądrych ludzi.

Badano temat z każdej chyba strony,
z punktu widzenia człowieka i kota
i został problem wciąż niewyjaśniony:
skąd u niektórych aż taka głupota.

I chociaż każdy miał teorię własną,
efekt dociekań był zgodny i szczery:
Pecha przynoszą – co stwierdzono jasno -
wyłącznie czarne ludzkie charaktery.


(strona z ,której zaczerpnęłam kocią poezjęhttp://www.cats.alpha.pl/wierszeokotach.htm

 Dzisiaj i mnie zamarzył się kotek jak na blogu
http://marzenkamarzenka.blogspot.com/2015/05/kocia-i-kocio.html
Moja kicia nie jest taka duża bo ma zaledwie 12cm i będzie breloczkiem do kluczy mam nadzieję,że Marzenka się nie pogniewa za skorzystanie z inspiracji.




Kocie sprawy,
kocie życie,
kocie losy . . .
chyba więcej w moich wierszach nie pomieszczę,
ale s e r c a jest dla kotów wciąż nie dosyć
i dlatego dalej piszę -
ciągle jeszcze


PAN BÓG ZMARKOTNIAŁ
Pan Bóg zmarkotniał, gdy patrząc na Ziemię,
na to co stworzył (a stworzył niemało),
stwierdził ze smutkiem, ze to ludzkie plemię,
to Mu się jednak nie bardzo udało.
W tyglu tworzenia Anioł pomocniczy
być może mieszał nie tak jak należy,
być może dodał za dużo goryczy,
albo surowiec nie całkiem był świeży...
W sumie rezultat był raczej dość mierny,
Pan Bóg chciał wszystkich potopić i wylać,
ale i tutaj wynik był mizerny,
bo się pospólstwo nauczyło pływać.
Cóż było robić? Bóg zaczął na nowo
i postanowił coś lepszego stworzyć,
już wiedział: teraz nie wystarczy SŁOWO
bo do stwarzania trzeba się p r z y ł o ż y ć.
Więc - co najlepsze miał jeszcze w zapasie
zestawił zgrabnie, a gdy był już gotów,
tchnął iskrę życia i po jakimś czasie
stanęła przed Nim parka małych kotów.
I wnet weselej zrobiło się w Niebie,
a Bóg na Ziemie już prawie nie patrząc,
powiedział cicho i tylko do siebie:
- Może od tego należało zacząć?



12 komentarzy:

  1. Marzenko, kotek jak malowanie, dawaj go do Danusi na wyzwanie. No to mi się rymem pojechało. Kolorki na czerwiec to żółty z czarnym plus ciut innych, powinno się nadać.Wiadomo decyduje Danutka, nie ja choć imię to samo. Próbuj kochana.
    Gorącym słoneczkiem pozdrowienia ślę.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu też słonecznie cię pozdrawiam choć popołudniami siedzę w pracy .

      Usuń
  2. świetny breloczek Wspaniała kicia

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Miciu :)
    Ten wiersz to najprawdziwsza prawda :) A Twoja szydełkowa kicia jest śliczna :) Szydełko to zdecydowanie Twój rekwizyt :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie wiersze ,które umieszczam w postach to mają w sobie to coś ,co chciałabym powiedzieć jakieś przesłanie i staram się aby choć trochę nawiązywały do tematu pracy.
      Szydełko używam choć jakieś 15 lat temu częściej robiłam nim serwetki teraz odkurzam je od czasu do czasu.
      Dziękuję i pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. świetny wierszyk
    a kicia śliczna, chyba jakiegoś chińczyka w przodkach miała ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się zgodzić bo córka twierdzi że moja kicia wygląda jak z japońskiej bajki-pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  5. Bardzo elegancki kociak - a jaka obróżka :).
    Świetnie posługujesz się szydełkiem, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje wierszyki bardzo przypadły mi do gustu, piszę zupełnie poważnie. Tchną świeżością, cudnie i prosto wyrażają to, co myślisz. Pisz dalej. A robótki też są zachwycające. Ja w moim blogu nieco w innej formie opisałam kłopot Aniołów z ludźmi, oraz zrobiłam kotki i podałam ich " biografię ". Jeśli masz życzenie, możesz mnie odwiedzić, serdecznie zapraszam. Twoją stronkę mam już zapisaną w notesiku, bo jeszcze nie umiem umieścić u siebie gadżetu - obserwuję. Cóż, nauka niezbyt dobrze mi w tym temacie idzie, czekam na następne korepetycje u wnuczki, ale chyba dopiero w czerwcu. Pozdrawiam z uśmiechem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga obawiam się że przeceniłaś moje zdolności. Wiersze nie są moje i zaznaczyłam to w poście podając link do strony autorki tej cudownej poezji,która mnie bardzo zachwyciła i właśnie dlatego umieściłam ją w moim poście. Wierzę w Anioły. A jeśli chodzi o tworzenie kotek jest w 100% mój. Cieszę się,że dio mnie wpadłaś. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDĄ CHWILĘ, KTÓRĄ POŚWIĘCACIE BY BY ODWIEDZIĆ MÓJ BLOG