Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY

PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE

CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"

30 stycznia 2017

DIABELSKI SZAROŚCI U DANUTKI

 Jak ten czas leci jeszcze dwa dni i już będzie luty . Dlatego muszę przyspieszyć z publikacją. W styczniu u Danutki królują "DIABELSKIE SZAROŚCI" ponieważ mam ostatnio kocie zapędy więc dzisiejsza praca nie będzie zaskoczeniem bo to po prostu szary kotek w szarym szaliku z waniliowym kwiatem .
Kotek jest uszyty z bardzo przyjemnego polaru,  który z wyglądu do złudzenia przypomina filc. szalik zrobiłam na szydełku z dwóch odcieni szarego i ozdobiłam ręcznie szytym waniliowym kwiatem.
Zgłaszam mojego kotka na CK .  Czy lubię szarości raczej jako dodatki do ubioru -berecik, szalik, torebka.
Kotek jest trochę samotny może jest ktoś chętny by go przygarnąć - to proszę umieścić to w komentarzu.
Umieściłam  w tym poście również inne moje szaro czerwone dziełko . Moją pierwszą taką bransoletkę. Pomysł na kwiatki nie jest mój, ale z tych podejrzanych na FB na tzw 5minutówce i nie mogłam się oprzeć by nie spróbować. I tak wyszła mi bransoletka, która również chętnie komuś podaruję.
Na dziś to już kończę bo mam jeszcze jeden post do stworzenia .
Dziękuję








29 stycznia 2017

KREATYWNE BOMBARDOWANIE U DANUTKI

Kreatywne-bombardowanie
 Witam wszystkich w zimowy niedzielny wieczór. Będę dziś "bombardować", a to za sprawą zabawy u Danutki -KREATYWNE BOMBARDOWANIE.
Muszę się przyznać, że największy problem miałam ze znalezieniem pudełka z okienkiem i kiedy już przeleciałam wszystkie półki sklepowe w poszukiwaniu  takowego to mnie olśniło. Jak to zwykle bywa to czego szukamy mamy pod nosem .
Przecież pudełko po chusteczkach ma okienko i takowe zbombardowałam nie do końca mam pewność czy takie pudełko przejdzie jak Szefowa powie,że się nie nadaje to oczywiście zmodyfikuję post.
Ale się rozpisałam więc przechodzę do rzeczy.
Uwielbiam kartki zarówno wysyłać jak i dostawać . Na minione święta dostałam od  Was dużo kartek i nie chciałam ich tak po prostu schować do pudełka więc z tekturowych przekładek, które dostałam od koleżanek z pracy zrobiłam album. I tak wszystkie kartki znalazły w nim swoje miejsce -oczywiście nie przyklejałam ich tak by móc  w każdej chwili wyjąć.
 Dodatkowo skserowałam środek by wkleić na drugiej stronie. Zapytacie gdzie pudełko z okienkiem ano na okładce jest jej główną ozdobą.
No to tyle na dziś idę nakarmi żabę .
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze .








22 stycznia 2017

INWAZJA KURCZAKÓW U EWY

wyzwanie-drugie-nadchodzi-inwazja
 Witam no to działam dalej. U Ewuni kolejne wyzwanie więc trzeba było coś za "kurczaczkować".
Padło na pudełko po ptasim mleczku. Zamarzyło mi się okienko. A że ostatnio wpadły mi w ręce zdobyczne patyczki po lodach to właśnie nimi wykończyłam moją pudełkową kartkę z kurczaczkami.
Dla formalności nakarmię kotka i zabieram się za kolejne wyzwanie, ale będzie słodko;-)







19 stycznia 2017

KARTKI PRZEZ CAŁY ROK-STYCZEŃ 2017-BINGO U ANI

 Rozłożyłam swoje papierki i zabrałam się za kartki na zabawę u Ani.
Jeśli ktoś jeszcze nie bawi się u Ani to polecam bo warto . Przez dwanaście miesięcy tworzymy karki i zawsze mamy pod ręką gotowca, ale nie z sklepu tylko własnoręcznie zrobioną kartkę. Dzięki tej zabawie poznajemy również  nowe blogowiczki, a  co chyba najważniejsze przede wszystkim świetnie się wspólnie bawimy.
No to przechodzę co tam znów natworzyłam .
W styczniu ostatni raz temat wyzwania proponuje Ania, a jest  nim BINGO.
Jak skończyłam swoje kartki to okazało się, że jedna kartka może pasować na kilka wytycznych, ale mam nadzieję, że tak może być.

Na dzisiaj to wszystko bo czekają następne wyzwania.



KWIAT-GRAFIKA-ZIELONY LUB ZIELONY-OWAL-RAMKA



KWIAT-SZNUREK-CZERWONY LUB CZERWONY-ZWIERZĘ-RAMKA

KWIAT-SZNUREK-CZERWONY LUB KWIAT-GRAFIKA-ZIELONY LUB RAMKA-NAPIS- KWIAT




ZIELONY-KOŁO-RAMKA



KWIAT-NAPIS-RAMKA
KARTKI PRZEZ CAŁY ROK -STYCZEŃ 2017
DZIĘKUJĘ  ZA TAKIE MIŁE KOMENTARZE POD KOCIĄ SKARBONKĄ I MAM PROPOZYCJĘ DLA KOGOŚ BARDZO CIERPLIWEGO. PIERWSZA CHĘTNA OSOBA, KTÓRA WYRAZI CHĘĆ NA PRZYGARNIĘCIE SZAREGO KOTKA  ZOSTANIE JEGO NOWĄ WŁAŚCICIELKĄ JEST TYLKO JEDEN WARUNEK -NA KOTKA TRZEBA BĘDZIE POCZEKAĆ 12 TYGODNI CZYLI DO KOŃCA TRWANIA ZABAWY U EWUNI .CZY JEST KTOŚ CHĘTNY :-)

17 stycznia 2017

HARDCOROWY ZAWRÓT GŁOWY U EWUNI-PIÓRA I MOTYLE

 Jakoś ostatnio mało publikuję co nie znaczy, że nic nie robię :-).
I tak przeglądając listę czytelniczą zobaczyłam bardzo ciekawy banerek i nie byłabym sobą nie sprawdzając o co chodzi.
Oto Ewunia  przygotowała nową zabawę -
" HARDCOROWY ZAWRÓT GŁOWY" czyli 12 prac w 12 tygodni. Pomysł zabawy wydał mi się tak ciekawy i praktyczny, że od czterech dni tworzę słoiczek na kasę, do wysyłania prac bo to jedna z zasad zabawy .
  Ewunia się zgodziła wybaczając mi moje spóźnialstwo więc zgłaszam się do wyzwania.
Mój słoiczek to znów kicia tylko tym razem z pustym słoiczkowym brzuszkiem .
Ale to nie wszystko tematem pierwszego wyzwania u Ewuni są pióra i motyle .
Na ten temat przygotowałam kartkę wielkanocną oczywiście z obowiązkowymi elementami bo jak się lubi wysyłać kartki to trzeba je mieć, a wiadomo te robione własnoręcznie cieszą najbardziej.
Na dzisiaj to już wszystko wracam kończyć pozostałe prace bo mi się miesiąc skończy.





10 stycznia 2017

CZARNO-BIAŁY

 Witam w ten mroźny styczniowy wieczór.
Tak u mnie też trzyma jeszcze mrozik tak około 13stopni, ale mamy przecież zimę więc wszystko w normie :-).
Jeszcze w grudniu chodził mi po głowie czarny kotek  bo jak to się mówi w życiu nic nie dzieję się bez przyczyny. I zaczęłam  szydełkować mruczka.
Wybrałam czarny kolor włóczki chyba podświadomie bo mój Snajperek też był czarny. I przyznaję nie wiedziałam, że tak trudno szydełkuję się w tym kolorze. Szło mi jak po grudzie, ale postanowiłam sobie, że nie zostawiam niedokończonej pracy bo mogę do niej nigdy nie wrócić . I  oto jest moja kicia w białym kompleciku raczej letnim chyba trochę na przekór pogodzie za oknem. To mój pierwszy szydełkowy kotek całkowicie według własnego pomysłu .
Na dzisiaj to już wszystko bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozdrawiam bardzo cieplutko