Oczywiście życzę spokojnego deszczu, a nie takich nagłych nawałnic bo to się niestety dobrze nie kończy. Po przedostatnim deszczu na drodze dojazdowej do mojego domu złamały się dwa drzewa tarasując drogę i wracałam do domu objazdem pół godziny zamiast pięć minut. Po wczorajszej burzy przez kilka godzin nie było prądu. Jeszcze raz życzę naprawdę spokojnych opadów deszczu bez dodatkowych atrakcji bo deszcz jest potrzebny zwłaszcza rośliną, ale oby nie zamieniał się w groźne nawałnice czyniąc szkodę ludziom i ich dobytkom.
Ale wracam do rzeczy bardziej twórczych dziś chcę pokazać kolejne kartki, które skończyłam niedawno korzystając ze swojej weny bo żal byłoby ją zmarnować.
Na ochłodę pierwsza kartka jest zimowa główne założenie to użyć tylko dwóch kolorów i chyba się udało jak myślicie?
Druga kartka to totalny spontan. W zeszłym roku otrzymałam od Danusi z bloga "Słomiany zapał z haftem w tle" w prezencie dwa mini hafciki, które miałam wykorzystać w dowolny sposób Danusia dała mi wolną rękę. Jeden hafcik wykorzystałam do zakładki. Przyszła chwila dla drugiego haftu. Pięknie haftowane tulipany użyłam do kartki w fioletach . Haft przykleiłam w taki sposób, że po odpowiednim odcięciu może służyć również jako zakładka jeśli tak zadecyduje przyszła właścicielka kartki. |
Trzecia kartka to zabawa z kompozycją. |
No to tyle idę tworzyć dalej bo zostało mi jeszcze jedno wyzwanie, którego jeszcze nigdy nie opuściłam mowa o kwiatowym wyzwaniuu Agatki . Ale przyznaję się w tym miesiącu zupełny brak pomysłu na magnolię, która w tym miesiącu króluje u Agatki. A czas leci i nie chodzi , że kwiatów nie lubię bo jest dokładnie odwrotnie odwrotnie mam nawet w ogrodzie magnolie o gwiaździstych kwiatach. . Ale dostałam blokady magnoliowej. Kończę i idę myśleć dalej nad czerwcowym kwiatkiem może coś wydumam.
Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i odwiedziny .