KAPELUSZ

 Dalej ćwiczę róże utrzymane w klimacie fioletów . Praca, którą  dzisiaj prezentuję to ozdoba ścienna w formie kapelusza i choć w pierwszym założeniu miał być zrobiony z wikliny papierowej tak się nie stało górę wzięło , że jestem od upcyklingu wykorzystując różne materiały i będę dziś nieskromna ta praca wyjątkowo mi wyszła,ale to tylko moje zdanie bo gusta są różne.
I tu niespodzianka kapelusz pierwotnie miał zdobić ścianę w moim domu,ale czasem los płata figle i w tym tygodniu kapelusik zawiśnie w blokowym mieszkanku pewnej starszej pani .Oczywiście nie żałuję bo zrobię sobie nowy.

FIOLETY

 Jak wspomniałam w poprzednim poście w zbliżającym się  miesiącu będzie u mnie wiele fioletów w różnych aranżacjach ,ale  nie tylko...?
Dzisiaj z powodu nieustającej potrzeby kolejne pudełeczka i nie będzie zagadki co do wielkości tych maleństw jak zostanie wam kiedyś tekturowy środek z szerokiej taśmy klejącej to właśnie w ten sposób możecie go wykorzystać .
DZISIAJ WIELKIE PODZIĘKOWANIE DLA WSZYSTKICH TWÓRCZYCH DZIEWCZYN,ŻE DAŁYŚCIE SIĘ WCIĄGNĄĆ W ZGADYWANKĘ Z BRZOSKWINOWEGO POSTU- KOLORKI U DANUSI ŻEBY PODGRZAĆ NAPIĘCIE JEDNA Z BLOGOWYCH KOLEŻANEK WPADŁA NA "TO CO AUTORKA MIAŁA NA MYŚLI" I JEŻELI SIĘ ZGODZI TO CHCIAŁABYM WYSŁAĆ JEJ DROBNY UPOMINEK WIĘC 1 WRZEŚNIA WYŚLĘ WIADOMOŚĆ Z TĄ PROŚBĄ.
JESTEŚCIE WYJĄTKOWE.

SERDUSZKA

 Jak dopadnie mnie wena to powstaje coś więcej poszłam za" ciosem" i mam zawieszkę serduszko z przesłaniem dla wielbicieli wrzosów i róż. Taka moja wizja na nadchodzący miesiąc. Wrzesień to już za kilka dni, a z wielu powodów mam do tego miesiąca ogromny sentyment. Pewnie powstanie jeszcze kilka prac w wrześniowo jesiennych kolorach.
Powstały również kolejne dwa recyklingowe pudełeczka na drobiazgi .
Tym razem serduszko z innego materiału bo ten poprzedni gdzieś mi się "schował" i odnoszę wrażenie ,że wyszły trochę chłodne w kolorystyce.

"Dwa anioły"

Adam Asnyk

 Dwa anioły spotkały się w locie,
Ponad ziemia, wśród błękitnych mórz
Jeden płynął w purpurze i zlocie
Miał wejrzenie jakby rannych zórz,
Diugi w czarnych aksamitach tonął,
Łez brylantem świecił jego wzrok -
A na głowie wieniec z gwiazd mu płonął
I rozjaśniał nieskończony mrok
"Wracam z ziemi - rzeki pierwszy z aniołów -
Gdziem w ogrodzie życia kwiaty siał,
Rozdmuchiwał płomienie z popiołów
I przyśpieszał nowy rozkwit ciał
Tam widziałem, w ciemnej nieszczęść nocy,
Dwóch seic czystych krwawy z losem bój,
Dwojga istot gorzki ból sierocy,
Ich samotny, ciężki życia znój
Więc zbliżyłem dwie niedole z sobą
I miłości owiałem je tchem
A z dwóch smutków nad dawną żałoba
Szczęście rajskim wykwitnęło snem!"
Ja - rzekł drugi w gwiaździstej kolonie -
Wracam także z owych ziemskich pól,
Gdzie na chorych sercach kładłem dłonie...
I na zawsze koiłem ich hol.
Tam .spotkałem, pomiędzy innemi,
Jedną dusze szlachetna, bez plam -
l kochałem tego .syna ziemi,
Co pięknością dorównywał nam.
Lecz dojrzałem, że w żywota męce
Zaczął oliwiąc się... rdzy dostrzegłem ślad,
l strwożony, wyciągnąłem ręce,
By, padając, nie poplamił szat.
l miłością prowadzony czystą,
Jak najciszej zbliżyłem się doń...
Zarzuciłem zasłonę gwiaździstą...
I na sercu położyłem dłoń.
W mych objęciach on teraz bezpieczny,
Bo już władzy nie ma nad nim czas -
I zostanie w swej piękności wiecznej,
Nie dotknięty żadna, z ziemskich skaz".

http://asnyk.kulturalna.com/a-3133.html

 

KARTKA I OŁÓWEK

Dzisiaj kolejne ołówkowe obrazki:słonik i trochę zezowaty kot (miało go nie być, ale jakoś tak samo wyszło)...

MICIA

 Dlaczego Micia  dzisiaj będzie historyjka . Mam rodzeństwo, mam więc siostrzeńców ,którzy kiedy byli maleńcy właśnie tak na mnie wołali i choć minął  już spory szmat czasu, a chłopaki są już dorośli nadal jak dzwonię do siostry to mówią, żę dzwoni ciocia Micia i tak sobie historia bo nawet lubię jak tak na mnie wołają choć trochę mogę poczuć się "młodsza".

Sprawdzałam jak ołówek zachowa się na pomalowanej ścienną farbą tekturce, a później zabezpieczyłam rysunek bezbarwnym lakierem .ps: to nie jest autoportret

PRZYBORNIK

Mam w pracy pewną bardzo przemiłą panią która od czasu do czasu przynosi mi woreczek z różnymi z pozoru niepotrzebnymi drobiazgami, a ja przerabiam je na coś praktycznego i ozdobnego ponieważ poprzednie pudełko "zabrała" jej córka to mam nadzieję,że zostanie już u niej .

JEANS

 Jak mam za "dużo " czasu to tak się to kończy wczoraj skończyliśmy pudełko lodów i jak zwykle szkoda było mi go wyrzucić . Trochę jeansu ze strechem, weluru, gąbki i kolorowy poliester i mam kolejne pudełeczko na przydasie, których nigdy nie za wiele.

MINIONKI ATAKUJĄ

 I znów pinata bo kolega z pracy ma młodszego brata i chce mu zrobić minionkową niespodziankę .Nawet fajnie się je robi choć trzeba mieć dużo cierpliwości bo wszystko musi dobrze wyschnąć. A dlaczego wkleiłam tu misia?..... bo mioninek na , którym się wzorowałam jest malutki okrąglutki i zawsze chodzi z misiem.

CYKLICZNE KOLRKI -BRZOSKWINIOWY

 Namieszałam ile się dało na kombinowałam i oto moja wersja brzoskwiniowego. A co to jest czekam na pomysły choć jak tworzyłam to dziełko z myślą o konkretnym zastosowaniu jestem ciekawa waszych pomysłów. Oczywiście  dziełko zgłaszam  na wyzwanie kolorystyczne  u Danusi mam nadzieję ,że się nadaje.
Brzoskwiniowy  lub inne tego typu cieplutkie kolorki lubię ,ale przede wszystkim w wystroju wnętrza .

materiał:balon, gotowany klej, gazety, tektura, satyna.; technika: klejenie,malowanie,obrazek to nie decu jest namalowany mam nadzieję ,że widać bo na decu się nie znam za  dobrze.

CYKLICZNE KOLORKI ARTYSTEK KOLORYSTEK 

 

CHABROWE RÓŻE

Jak się rozkręciłam chabrowo   to nie mogło zabraknąć chabrowych róż ,a że komplecik biżuterii trzeba do czegoś schować to powstało różane puzderko.

materiał:satyna, cienki welur, kubeczek po serku , perełki, ;technika : klejenie na gorąco i szycie ręczne.;

rozmiar:9,5cmx9,5cmx10cm

WYZWANIE KWIATOWE