Czas leci , a jakoś krokusy u mnie nie chciały w głowie zakwitnąć .
i....
Dopadłam wczoraj pudełko po maślance okleiłam sznurkiem i pomalowałam beżową farbą .
A dziś rano namalowałam widoczne na zdjęciach krokusy i zgłaszam je na kwiatowe wyzwanie u Agatki
OD LAT COŚ TWORZĘ I CHCĘ PODZIELIĆ SIĘ MOJĄ PASJĄ ,,........ DAJE TALENT RESZTĘ MUSISZ ZROBIĆ SAM....,,
Z RZECZY POZORNIE NIE UŻYTECZNYCH TWORZĘ PRZEDMIOTY DEKORACYJNE ,LUBIĘ WYZWANIA I CIEKAWE PROJEKTY
PO CO? NA CO? I DLACZEGO KRÓTKO COŚ O MNIE
CZEŚĆ, RĘKODZIEŁO TO MOJA PASJA, HOBBY, A CZASEM FORMA WYRAZU ARTYSTYCZNEGO. WSZYSTKO MOŻE BYĆ NATCHNIENIEM. PRACUJĘ ZAWODOWO ,ALE BEZ MOJEJ PASJI ŻYĆ NIE MOGĘ .MAM GŁOWĘ PEŁNĄ POMYSŁÓW TYLKO CZASEM SIĘ BOJĘ ,ŻE NIE STARCZY MI CZASU WIĘC TWORZĘ.... ,I TWORZĘ..... ,I TWORZĘ..... I DZIĘKUJĘ MOJEJ RODZINIE ,ŻE TO WSZYSTKO "ZNOSI" . ZAPRASZAM DO ODWIEDZIN BO TEN BLOG TO TAKA MOJA MAŁA GALERIA
"ILE MOŻE MIEŚCIĆ ARTYSTYCZNA DUSZA GDY ZGIEŁK CODZIENNOŚCI JEJ NIE ZAGŁUSZA"
cudne krokusiki, u mnie jeszcze w głowie nie wykiełkowały:)
OdpowiedzUsuńJak widzisz Agatko u mnie też miały pod górkę. Pozdrawiam serdecznie
UsuńNawet pudełku po maślance nie przepuściłaś. Oj Miciu, Ty to potrafisz zaskoczyć. Krokusiki świetnie na nim wyglądają.
OdpowiedzUsuńDanusiu ono się po prostu prosiło. Musiałam je trochę przerobić . Pozdrawiam serdecznie
UsuńKochana stworzyłaś wspaniałe krokusowe pudełko. Jesteś jak pomysłowy Dobromir.
OdpowiedzUsuńNie było pomysłu i już jest :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za kreatywność , a praca fantastyczna ,trudno uwierzyć ,że to pudełko po maślance :)
Marzenko, całość jest śliczna, ten beżowo pomalowany sznurek dodał wazonikowi niesamowitego uroku. No a krokusy, wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
Ale świetne pudełeczko !!! Nie wpadłabym na to, żeby coś takiego zrobić. Super.
OdpowiedzUsuńRecykling pełną parą :) Super praca
OdpowiedzUsuńSuper pomysł ,nigdy nie powiedziałabym że to pudełko po maślance .Pięknie namalowalaś krokusika.Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNo pudełka po maślance to bym się nie spodziewała:) A tu proszę, jak pięknie można je odmienić:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚuperowska metamorfoza pudełeczek:)))
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe wykorzystanie opakowania po maślance;)
OdpowiedzUsuńŚliczne krokusy i w dodatku zrobiłaś "coś z niczego". Nie domyśliłabym się, że to był karton po maślance.
OdpowiedzUsuńŚliczny :)
OdpowiedzUsuńAż nie chce się uwierzyć, że to pudełko po maślance. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń